Pałeczka ropy błękitnej. Proszę o pomoc
Witam! Mam na imię Katarzyna, lat 22 i mieszkam w Lublinie. Zwracam się do ludzi dobrego serca o pomoc. Jestem w rozpaczy.
W maju tego roku miałam robiony zabieg w szpitalu w Lublinie. Dla mnie zakończył się on bardzo żle. Zostałam poczęstowana bakterią pałeczki ropy błękitnej. W naszym kraju lekarze twierdzą, że nie ma na to szczepionki i ratunku.
Zaczełam studia, jestem bez pracy i w dodatku przytrafiła mi się taka choroba, która nie pozwala mi podjąć jakąkolwiek pracy. Nadal grozi mi zabieg. Mam na klatce piersiowej guzki. Chodzę od lekarza do lekarza. Od szpitala do szpitala. Każdy lekarz mi odmawia pomocy i rozkłada ręce. I zapisują non stop jeden antybiotyk, który już zaczyna nie działać na tę bakterię. Cipronex 500 mg. Non stop mam anginy bateryjne i ropne nacieki. Bakteria zaatakowała mi już nerki. Z całego serca proszę dobrych ludzi, aby kierowali do mnie wszelkie informacje o tej chorobie i wskazówki co z nią robić, gdzie mam się udać. Mój mail to: marica25101990@wp.pl